Jesienne łamańce językowe i nie tylko

Treść
Pierwszym zadaniem było złożenie rozsypanki wierszy Jana Brzechwy. Ćwiczenie okazało się nader proste i młodzi uczniowie błyskawicznie pogrupowali linijki tekstu w całe strofy, a strofy zgrabnie ułożyli w wiersz. W drugiej konkurencji liczyła się również dynamiczność i spostrzegawczość. Podczas, gdy lektor czytał fragment rymowanki, młodzi czytelnicy przez odgadnięcie rymów lub szybkie uchwycenie nazwy zwierzęcia, o którym była mowa w wierszu, wskazywali zdjęcie opisywanego zwierzęcia. Najlepsze uczestniczki zdobyły jednakowo aż po sześć punktów, na drugim miejscu dziewczynka miała cztery trafne wskazania. Podium okazało się bezkonkurencyjne, ponieważ pozostałym słuchaczom pozostało po jednym punkcie. Ostatnim zadaniem były łamańce językowe z częstymi powtórzeniami tych samych głosek. Osoby płynnie czytające mogły wzrokowo sobie pomagać, ale młodsi koledzy niejednokrotnie mieli bardziej giętki język i doskonale sobie radzili z powtarzaniem trudnych i śmiesznych zarazem zdań. Na czwartek dzieci zapowiedziały rewanż.
[KM]